* Pamiętnik z życia - jeden dzień, jedno zdjęcie * A diary of a life - one day, one photo * Tagebuch des Lebens - ein Tag, ein Foto * Diario de la vida - un dia, un foto * Denník života. Jeden deň, jedna fotografia * Дневник жизни. Один день, одна фотография * Diary ya maisha. Siku moja, moja ya kupiga picha
niedziela, 29 maja 2016
29.05.2016
Wreszcie ruszyliśmy się z chałupy, choć i tak później, bo Gosia miała lekcję. No i oczywiście akcja z tym wypracowaniem na konkurs, który ogłoszono ponad rok temu, a ona zabrała się do tego cztery dni przed deadlinem. Brawo. Trzeba było nagrać to na cd, podrukować, włożyć w koperty i wysłać - że niedziela, to pojechaliśmy do kafejki na metro Centrum i na pocztę główną, przy okazji odebrałem dwie płytki, fajno. Wróciliśmy przez Plac Europejski, bo chciałem zobaczyć, jak to zagospodarowali - wygląda całkiem całkiem. Rano był jeszcze mecz Polska-Francja - przy 0:2 poszedłem się myć, ale jak wyszedłem, to dobili do tie-breaka i ... wygrali! Szok. A jeszcze większy, ze Tauron Kielce zdobył LM w piłce ręcznej, kiedy 20 minut przed końcem przegrywali 9-ma bramkami! Doprowadzili do dogrywki i w karnych wygrali, kosmos!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz