* Pamiętnik z życia - jeden dzień, jedno zdjęcie * A diary of a life - one day, one photo * Tagebuch des Lebens - ein Tag, ein Foto * Diario de la vida - un dia, un foto * Denník života. Jeden deň, jedna fotografia * Дневник жизни. Один день, одна фотография * Diary ya maisha. Siku moja, moja ya kupiga picha
wtorek, 5 kwietnia 2016
05.04.2016
Zamiast mieć spokojny poranek, musiałem znowu wstać o 6 i iść do komisji testu. Poszło wszystko ok - przynajmniej u nas, bo inni mieli ataki szału, wsadzili listę do koperty, zgubili flamastry do podpisania koperty i tym podobne pierdoły. Siedziałem u swoich z 6p, było fajnie. Skończyłem wszystko o 13, więc miałem trochę czasu, to poszedłem sobie na spacer wzdłuż trasy i przez Lasek Na Kole. Obiad zjadłem w Przystanku Koło - dobre pierogi mają. Odebrałem Kajkę z przedszkola i po zupce ruszyliśmy na rower - młoda jest zachwycona, ciągle dziękuje za naprawę roweru :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz