sobota, 28 grudnia 2013

28.12.2013

Rano nawet się wyspaliśmy i pojechaliśmy do Olsztyna na spotkanie z Moniką - to znaczy Gosia na Spotkanie, ja na spacer z Kajką. Połaziliśmy półtorej godziny i dołączyłem do dziewczyn. I zaczęło się. Dostałem gorączki i mam coś nie tak z żołądkiem. I jeszcze Monika zaciągnęła nas do swoich rodziców - było bardzo miło, ale męczyła mnie głowa. Po powrocie padłem na 2 godziny. Coś mi leży na żołądku... A Kajka znowu odwaliła akcję z niespaniem do 21:30...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz