czwartek, 16 czerwca 2016

16.06.2016

Zacząłem od rana i leciałem do samej rady, zdążyłem nawet wystosować pismo o zmianę planu finansowego... Rada nieco nerwowa, ale na szczęście krótka, więc przeszło. Zaraz kończy się rok szkolny - faaajnie :) Po radzie poszedłem na obiad i odebrać kolejne dwie paki, po czym wróciłem na zebrania kolonijne. Nagadałem się ponad godzinę i postarałem się wrócić jak najszybciej - zahaczyłem o Chmielarnię i almę, gdzie spotkałem dziewczyny wracające z placu zabaw, gdzie Kajka bawiła się z Kaziem i Maćkiem. A ja głupi myślałem, że mała już po kolacji... Co gorsza, miał jeszcze przyjść Kuba z mamą, więc tak naprawdę Kajka odpadła 21:05 i... Polska-Niemcy 0:0!!!!!!! Mamy remis, punkt!!!! Aaaa, Pazdan!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz