* Pamiętnik z życia - jeden dzień, jedno zdjęcie * A diary of a life - one day, one photo * Tagebuch des Lebens - ein Tag, ein Foto * Diario de la vida - un dia, un foto * Denník života. Jeden deň, jedna fotografia * Дневник жизни. Один день, одна фотография * Diary ya maisha. Siku moja, moja ya kupiga picha
sobota, 25 lutego 2017
25.02.2017
Śniły mi się jakieś głupoty w nocy, więc wstałem nieprzytomny, mimo, że o 8:30. Potem szybko-szybko do kina Muranów na seans Wielka Wyprawa Molly i warsztaty plastyczne. Po wszystkim przespacerowaliśmy się przez Muranów, poszliśmy do Sajgonu na obiad i wreszcie wróciliśmy, akurat na skoki. I dupa, bo Stoch czwarty, Kot piąty, Kubacki ósmy, a Żyła 19. Poco pompować? A potem okazało się, że któryś z sędziów przyznał się do pomyłki, że za mało dali Stochowi, a za dużo Eisenbichlerowi. Młoda mnie przy okazji wykończyła, bo skakała po mnie, męczyła, miałem już serdecznie dość...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz