niedziela, 12 lutego 2017

12.02.2017

Pokój mam ułożony w trójkątną katakumbę, ale za to widok bezpośrednio na Tatry :) Pierwszy dzień na nartach był niezwykle trudny, chyba dla wszystkich... W wypożyczalni dzieciaki spędziły tam ze trzy godziny, górka Panorama w Małym Cichym marna, ale na rozgrzewkę starczyło. I tak połowa płakała, że śnieg śliski, że się narty rozjeżdżają, jezu... Ledwo zdążyliśmy wrócić, obiad i fru na kulig z pochodniami, a na koniec ognisko z kiełbaskami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz